Wyjazd do Niemiec z psem

 

Jestem hodowcą psów rasowych. Trzymam i rozmnażam piękną rasę jaką są Basset Houndy, psy o nieco trudnym charakterze ale bardzo wdzięczne i oddane. Specyfiką mojego zajęcia są częste wyjazdy i podróże nie tylko w kraju ale i poza jego granicami. Albo po nowego psa, do reproduktora lub na wystawę.

Przejazd z psem do Niemiec na ostatnią chwilę

busy na trasie Chojnice-NiemcyJak nietrudno się domyślić niezbędny w moim przypadku jest samochód. Co jednak w przypadku gdy zostanę pozbawiona tego środka transportu? W skrócie mówiąc – tragedia. Dwa tygodnie temu byłam umówiona z świetnym hodowcą z Niemiec, którego psy są od pokoleń championami międzynarodowych wystaw. Jego samiec miał pokryć moją bassetkę. Nie mogłam uwierzyć własnemu szczęściu, bo terminy u tego faceta są niemal zawsze zajęte. Niestety na dwa dni przed wyjazdem mój samochód odmówił posłuszeństwa a mechanik rozłożył bezradnie ręce i orzekł, że silnik jest tu do wymiany. Ogarnęła mnie prawdziwa panika bo szanse, żebym zdążyła tam dojechać na czas były niewielkie a moja suczka już była w rui. Wyszukałam natychmiast wszystkie możliwe busy na trasie Chojnice-Niemcy ze zdziwieniem stwierdzając, że jest ich całkiem dużo. Następnie rozpoczęłam maraton telefonów z zapytaniem czy przewoźnik zezwala na zabranie ze sobą w podróż psa. Bezskutecznie obdzwoniłam niemal wszystkie firmy i pozostał mi ostatni numer telefonu. Tu kierowca prywatnego busa z trudem ale zgodził się zabrać tego nietypowego pasażera. Musiałam ręczyć głową za dobre zachowanie psa. Na szczęście nie zawiódł mnie i zachowywał się wzorcowo, zdobywając przy okazji serca wszystkich współpasażerów. Zdążyliśmy na czas na umówione spotkanie.

Jak widać dla chcącego nic trudnego. Czekam teraz z niecierpliwością na pierwsze USG które potwierdzi obecność ewentualnej ciąży, mam nadzieję, że wynik będzie pozytywny. Mam już nawet pierwszego chętnego na szczenię z tego miotu – mojego kierowcę busa.