Zakupy przeróżnych dodatków i zabawek dla dzieci, to czysta przyjemność dla mamy. Czasami nawet większa, niż dla dziecka, bo szalona mamusia w wirze zakupów jest zachwycona produktami dostępnymi w sklepie. Ja mam tak samo, jak mnie poniesie, to kupuję znacznie więcej, niż sobie zaplanowałam.
Nowa poduszka do karmienia
Około raz w tygodniu, najczęściej w weekend, kiedy mąż ma wolne, i zostaje z synem, wybieram się na zakupy. Kupuję pożywienie, pampersy, i patrzę na różne ciuszki i dodatki. Ostatnio będąc w sklepie ujrzałam poduszki rogale do karmienia w przeróżnych kolorach. Czytałam o nich w jakimś poradniku, i mamy podobno są zawsze bardzo zadowolone po zakupie, bo ułatwiają one posiłki. Wystarczy posadzić w takiej poduszeczce dziecko, jest ona stabilna, i ładnie utrzymuje. Dziecko ma miło i miękko, więc grzecznie tam sobie siedzi. Byłam ciekawa reakcji mojego synka, więc postanowiłam jedną taką zakupić. Kolejny nieplanowany zakup, ale takie spontaniczne są najlepsze, bo to zawsze jakaś niespodzianka i dla nas i dziecka. Już sam fakt, że dziecko się tym zainteresuje, jest bardzo ważny, bo może będzie grzecznie siedziało, i zje jak najwięcej, bo będzie miało zajęcie. Mama to nieraz czarodziejka, bo musi kombinować na wszystkie możliwe sposoby, aby dziecko zjadło posiłek. Dzieci często grymaszą. W takiej poduszce będzie im wygodnie, i na spokojnie będzie można im podawać pokarm. Poduszki te, są przeznaczone do karmienia piersią, no ale do innych posiłków na pewno też się nadadzą.
Mój syn oszalał na punkcie swojej nowej poduszeczki. Przytula się do niej, i nie chce się z nią rozstawać. Uwielbia na niej jeść, jest mu wygodnie i zawsze się uśmiecha. Jestem zadowolona z zakupu, zarówno jak i on. Nawet mąż się zdziwił, jak dużo daje taka poducha.