Iwona, moja siostra, była ode mnie młodsza o dziesięć lat. Chodziła już do szkoły średniej a ja miałam własną rodzinę. Miałam z nią nikły kontakt z uwagi na różnicę wieku, ale czasami spędzałam z nią dużo czasu. Iwona postanowiła zorganizować swoje urodziny i zostałam na nie zaproszona.
Dużo pięknych cieni w palecie
Zaskoczyłam się, ponieważ nigdy wcześniej moja siostra nie robiła imprezy urodzinowej. Wolała ten czas spędzić z przyjaciółką w kinie albo restauracji. Zaproszenie naturalnie przyjęłam, jednak nie miałam zielonego pojęcia co kupić jej w prezencie. Pieniędzy nie chciałam jej dawać, bo uważałam, że to nie był właściwy prezent. Wybrałam się na zakupy do swojej ulubionej drogerii, ponieważ zdecydowałam, że Iwonie kupię jakiś kosmetyk. Była już w takim wieku, że się malowała i markowe kosmetyki były moim zdaniem dobrym pomysłem na prezent. W oko od razu wpadły mi matowe cienie paleta była duża i miała w środku lusterko i pacynki. Kolory cieni były soczyste, ale też delikatne. Iwona dość mocno się malowała i uznałam, że takich kolorów cieni na pewno będzie zadowolona. W drogerii było mnóstwo palet z różnymi kolorami cieni, ale zdecydowałam się na tę paletę, którą zobaczyłam jako pierwszą. Posiadała cienie w modnym kolorze a siostra zwracała uwagę na modę. Kupiłam tę paletę dla Iwony i wybrałam jeszcze perfum. Z takim prezentem mogłam wybrać się na urodziny siostry. Kiedy mamie powiedziałam co kupiłam Iwonie, to zapewniła mnie, że będzie z tego prezentu zadowolona.
Cienie siostrze tak się spodobały, że nawet nie zwróciła uwagi na perfum. Dobrze dokonałam wyboru i byłam z siebie zadowolona. Rzadko jej robiłam jakieś prezenty i wybranie odpowiedniego nie należało do łatwych zadań. Najważniejsze, że trafiłam w jej gust.