Matura już za rok. Planuję dalej się kształcić. Moim marzeniem są studia filologiczne. Zdaję sobie sprawę, że to trudny kierunek, wymagający solidnego przygotowania. Niestety, to co się wyniesie z lekcji szkolnych, często okazuje się niewystarczające. Dlatego trzeba zacząć działać już teraz…
Nauka na kursie językowym
Popytałam znajomych, poczytałam w Internecie i z mojego rozeznania wynikło, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będą kursy angielskiego w Anglii. To ważne, żeby mieć żywy kontakt z tym językiem. Moim zdaniem, żadna szkoła językowa mi tego nie zaoferuje. Owszem, można samemu wziąć się do nauki i codziennie poświęcać kilka godzin na prawidłową wymowę czy ćwiczenia gramatyczne, ale to wciąż mało. Język można opanować, mając z nim codzienny kontakt. Dlatego namówiłam rodziców na sfinansowanie mojego kursu, na co przystali bez problemu. W końcu chodzi o moją przyszłość! Moim celem, oprócz świetnie zdanej matury, jest dostanie się na studia filologiczne, na kierunku filologia angielska. Przyszłość mam jasno wytyczoną, tylko trzeba dobrze opanować porozumiewanie się w języku angielskim. Zajęcia na kursie odbywają się codziennie. Przez kilka godzin będę uczyć się gramatyki, prawidłowej wymowy wśród rodowitych Anglików oraz zastosowania wiedzy w praktyce. Taki intensywny kurs trwa kilka tygodni, istnieje tez opcja wyjazdu na całe wakacje. Moim zdaniem to inwestycja w przyszłość. Nie ukrywam, że liczę na dogłębne przygotowanie do matury i nie tylko.
Mam nadzieję, że wyjazd będzie udany i wrócę usatysfakcjonowana. Jestem przekonana, że nauka okaże się owocna i w przyszłości przyniesie korzyści w postaci dostania się na wymarzony kierunek studiów. Zmierzam zrobić wszystko, by tak się stało. Wykorzystam każdą minutę, by zgłębić tajniki obcego języka.