Od kiedy pamiętam, koło domu dziadka stoi drewutnia. Trzyma w niej drewno do kominka. Ostatnia burza jednak doprowadziła do szkód – drewutnia rozpadła się, deski się połamały, a wszystko stanowiło naprawdę opłakany widok. Dziadek chciał postawić nową drewutnię.
Pilarka do przycinania desek
Musiał jednak najpierw poprzycinać deski na odpowiednią długość, a potem dobrze je zbić. Zależało mu na tym, aby prace przebiegły szybko. Do przycinania zdecydował się więc wykorzystać pilarkę, którą polecono mu w sklepie. Była to pilarka akumulatorowa HKC 55. Polecono ją dziadkowi przede wszystkim dlatego, że jest mobilna – sprawdzi się więc doskonale jako narzędzie lekkie i poręczne. Doradca zapewniał, że akumulatory użyte w tym urządzeniu są naprawdę wydajne, więc dziadek może liczyć na bezproblemową pracę. Regulator głębokości cięcia pozwala na naprawdę dokładne skrócenie deski, a dzięki szynie prowadzącej urządzenie nie omsknie się nam i cięcie będzie zawsze równe. Po samym opisie dziadek był zachwycony. Miał dość bowiem pilarek spalinowych, które powodowały naprawdę duży hałas i nie można było sobie pozwolić na pracę bez słuchawek wygłuszających. Piła elektryczna z kolei wymaga dostępu do źródła prądu – a kabel ma przecież ograniczoną długość. Za to pilarki akumulatorowe pozwalają użytkownikowi na swobodne przemieszczanie się, ponadto nie generują dużo hałasu. Jedyny problem mógłby stanowić ich ciężar, jednak dziadek – mimo swojego wieku – jest pełen krzepy i na pewno eksploatacja urządzenia nie sprawi mu najmniejszego problemu.
Dziadek zapewnia, że nową drewutnię – większą niż poprzednią – postawi w trzy dni! Z pewnością przyda mu się pomocnik, chociażby do noszenia czy podtrzymywania desek. Jako ukochany wnuczek, nie mogłem odmówić dziadkowi wsparcia.